niedziela, 2 czerwca 2013

Filce we włosach i prawie foka

Ciężko zaprezentować gumki do włosów, gdy ma się syna, nawet takiego, co posiada włosy dłuższe niż wszystkie jego koleżanki w klasie. Norbi zgodził się przekazać moje wyroby swojej córeczce, która od razu przywłaszczyła sobie błękitno-szarą wersję.
Poznajcie Olę, a przynajmniej jej małą część uzbrojoną w filco-frotki :)

Chciałam też podzielić się z Wami moim nowym odkryciem. Książka, co prawda, jest już na rynku od dłuższego czasu, ale jakoś mi umknęła.

Smoki i misie z pomponów. 

Wydanie jest skromne - wielkości zeszytu szkolnego z niewiele większą ilością kartek (mam na myśli szkołę podstawową - nie gimnazjum :). Same pomysły są jednak bardzo fajne. Postanowiłam spróbować sił i wykonać FOKĘ. 


O ile zrobienie pomponów, niekoniecznie w kształcie standardowych, okrągłych pomponów było nawet całkiem przyjemne, to po złożeniu elementów do kupy... Cóż efekt nie był powalający. Foka wyszła jakby spodziewała się trojaczków. Potraktowałam ją nożyczkami, niczym rasowego pudla. Trochę pomogło, chociaż zdaniem mojego dziecka mojej foce bliżej do morsa...    


Najchętniej to zrobiłabym smoka, ale tyle przy nim roboty, a ja nie wiem jak się nazywam ;(

6 komentarzy:

  1. Pierwsze koty za płoty!:) Nie, to jednak foka, bo nie widzę zębów...;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Foka jest śliczna, malutkie foczki są takie pulchniutkie :) Czekam na smoka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też czekam ;( Na chwilę obecną czas jest czymś czego nie posiadam w nadmiarze;(

      Usuń

Obserwatorzy

Prawy do lewego

Prawych uprasza się o korzystanie z zamieszczonych treści i zdjęć zgodnie z przepisami świata tego, sumieniem i społeczną moralnością. Znaczy, że można zapożyczyć w/w z mojego bloga tylko do celów niekomercyjnych i każdorazowo odsyłając do źródła. Jednocześnie uświadamiam, iż skany szablonów są moją własnością, jednak niektóre treści na nich się znajdujące - nie. Informuję o tym szczerze. Nie ponoszę odpowiedzialności za niewłaściwe wykorzystanie materiałów.

Obserwatorze! Nie bądź statystyczną cyferką na blogowym liczniku. Jeśli jesteś tu po raz pierwszy - napisz coś o sobie. ('Coś' to też 'coś', ale niekoniecznie o to mi chodziło;).